czwartek, 6 lutego 2014

Wyczekiwanie na odpowiedź

Wróciłam ze szkoły i czuję, że nie mam życia. Próbowałam czytać książkę, oglądać film. Ale prawie zasnęłam. Przeraża mnie myśl, że za chwilę muszę iść na trening. Ale wiem, że to konieczne, więc staram się o tym nie myśleć. Dziś zmniejszyłam bilans i wygląda mniej więcej jak wczoraj. Czuję się minimalnie lepiej, ale wiem, że powinnam jeść mniej. Codziennie do godziny około 17.00 czuję się dobrze. Mój bilans jest jeszcze wtedy równy około 300-400 kalorii. Potem nadchodzi czas na obiad. Jestem głodna, ssie mnie i za każdym razem mam wrażenie, że jem za dużo. Po obiedzie zawsze mój nastrój się zmienia. Nie rozumiem tego. Może powinnam jeść coś lżejszego? Albo zmniejszyć porcję o połowę? Mam wrażenie, że w ogóle nie chudnę. Boję się co waga pokarze w niedziele.
Nie mam pojęcia co powinnam zrobić. Wypiłam przed obiadem trzy szklanki wody i jedną po. Okej, uszło, ale czułam się opchana, mimo, że zjadłam mniej, niż wczoraj. Coś jest ewidentnie nie tak.

Bilans:

- twaróg z dżemem (54 kcal)
- wasa z twarogiem i dżemem (158 kcal)
- jabłko (70 kcal)
- pomarańcza (90 kcal)
- kurczak po chińsku z makaronem ryżowym (250-300 kcal)
Razem: 622-672 kcal

Ćwiczenia: T25; Lower Focus (-400 kcal), dwie godziny lekcyjne wfu (-200/300 kcal).

To, że tak się czuję raczej nie jest normalne. W każdym razie okaże się to w niedziele. Jeśli waga się utrzyma lub wzrośnie, racjonalność moich uczuć będzie potwierdzona. Jeśli spadnie - jest coś ze mną nie tak, ale przynajmniej znikną wyrzuty sumienia.


5 komentarzy:

  1. Daj spokój! Twoje bilanse są cudowne do tego tyle ćwiczysz. Na pewno chudniesz w oczach <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętaj - dążyć do celu
    Blog świetny ;)

    cudo *.*
    zapraszam do mnie http://my-personal-perfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma szans, by waga wzrosła ;) Będzie dobrze, nie zamartwiaj się na zapas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Waga spadnie zobaczysz:)
    Sama też mam takie obawy. W niedzielę wszystko się wyjaśni:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana myśl pozytywnie ;)
    Waga spadnie, jeśli jesz tyle i coś ćwiczysz, więc nie zamartwiaj się kotek *.*

    OdpowiedzUsuń